Gawędy łódzkie. Łagiewniki pełne cudów – jak walczono o ich uznanie

W XVII wieku Łagiewniki słynęły z cudów, jakie rzekomo miały tam miejsce. Ale nie wszystkim ta „cudowność" była na rękę...

fot. LODZ.PL
Klasztor w łódzkich Łagiewnikach obecnie

Jeden z najstarszych zapisów, który dotyczy Łagiewnik, pochodzi z 1399 r. i świadczy o istnieniu tu we wczesnym średniowieczu tzw. wsi służebnej, której mieszkańcy trudnili się wytwarzaniem na rzecz dworu księcia naczyń drewnianych zwanych łagwiami i stąd nazwa wsi. W końcu XVII i w XVIII w. w życiu ziem Polski środkowej Łagiewniki odgrywały bardzo ważną rolę. Pod koniec XVI w. była to jeszcze nieduża wieś, należąca do szlacheckiej rodziny Łagiewnickich. W 1646 r. znajdowało się tutaj osiem zagród chłopskich, karczma, młyn oraz folwark. Do rozwoju miejscowości przyczyniło się założenie klasztoru franciszkanów. W latach 70. XVII w., gdy dziedzicem dóbr był S. Żelewski, jakoby zdarzały się tam liczne cuda związane z postacią św. Antoniego. Właściciel dóbr zbudował drewnianą kaplicę, do której zaczęły przybywać pielgrzymki, choć proboszcz zgierski, obawiając się spadku dochodów, nie godził się, aby odprawiano tam msze. Rozpoczęły się spory, doszło do interwencji kilku komisji kościelnych, ale w wyniku tej walki Łagiewniki zostały uznane za miejsce cudowne. W początkach XVIII w. zbudowano tam murowany kościół i klasztor. Było to wówczas jedno z najczęściej odwiedzanych przez pielgrzymów miejsc odpustowych na ziemiach polskich. Pod koniec XVIII w. wieś ta wraz z Modrzewiem, Bałutami i Rogami stanowiła własność zamożnej rodziny szlacheckiej Karnkowskich. Znajdował się tam duży folwark z młynem i cegielnią, spora liczba gospodarstw chłopskich, murowany klasztor z zabudowaniami, czyli tzw. Podklasztorze.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ