Kartka z kalendarza. Wielki Teatr w Łodzi, po którym nie ma dziś śladu

20 października 1929 roku spłonął Teatr Wielki w Łodzi, wybudowany przez Fryderyka Sellina przy ul. Konstantynowskiej 14, czyli dzisiejszej ul. Legionów.

fot. Archiwum

Ten obiekt, z uwagi na brak śladów jakoś wymyka się z naszej świadomości, choć była to dla miasta duża rzecz. Teatr posiadał miejsca dla 1250 widzów i był jedną z największych scen na ziemiach polskich. Budynek z okazałą neorenesansową fasadą zaprojektował w 1901 r. znany architekt Adolf Zeligson. 

O fenomenie placówki w przemysłowym mieście może świadczyć choćby fakt inauguracji 28 września 1901 r., na którą przybyli znakomici goście: wybitny pisarz Henryk Sienkiewicz i równie znany wówczas malarz Henryk Siemiradzki. Inauguracyjne przedstawienie rozpoczęło się o godz. 20:30. Kiedy dwaj wielcy artyści zajęli jedną z lóż I piętra, publiczność powstała z krzeseł. Pierwszy wszedł Sienkiewicz, któremu zgotowano niesłychaną owację, a orkiestra odegrała uroczystego marsza A-dur Fryderyka Chopina. Jako prolog spektaklu grano sztukę Karłowskiego pt. „Symbolista”, a potem kolejno: komedię Fredry „Pan Benet”, Blizińskiego „Marcowy kawaler” i V akt „Zaczarowanego koła” Lucjana Rydla. Na sellinowskiej scenie grały najpierw najlepsze polskie trupy teatralne, m.in. Trepszy i Texla, choć później repertuar zdominowały zespoły niemieckie i żydowskie.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ