Kojko i kojber. Czy wiesz, co oznaczały te słowa? [ŁODZIANIZMY]

Kojko i kojber to nie imiona nowych bohaterów komiksowych, ale używane dawniej w Łodzi nazwy sprzętów codziennego użytku. Kojber to torba z zakupami albo siatka, a wcześniej zazwyczaj koszyk, więc gospodynie mówiły często, że muszą te „kojbry z rynku dźwigać”, a bardziej współcześnie „latać z ciężkimi siatami”.

Kojko i kojber, fot. Kattecat/envato.com

Po takim wysiłku trzeba odpocząć, więc najlepiej znaleźć jakieś kojko, czyli po prostu łóżko. Ta nazwa pochodzi z języka rosyjskiego, gdzie ma jednak formę żeńską „kojka”. Słowo ma także kilka innych konotacji, bo przecież np. żeglarze śpią w kojach, w gwarze więziennej „kojo” to prycza, natomiast w koszarowym żargonie żołnierze też mówią na łóżko „kojo”. Ale łódzkie „kojko” brzmi zdecydowanie najbardziej przytulnie.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ