Już podczas nauki na Uniwersytecie Łódzkim życie Moniki Ścibor skrzyżowało się z językiem portugalskim, który jeszcze kilka lat temu był dla niej egzotyczny. – Zawsze ciągnęło mnie do poznawania innych kultur. Studia z etnografii były naturalnym wyborem – mówi Monika.
Wyjazd na roczne stypendium do Portugalii okazał się momentem przełomowym. – Portugalia otworzyła mi oczy. Wiedziałam, że nie chcę życia od godz. 9:00 do godz. 17:00 w korporacji – wspomina.
Po powrocie próbowała sił w branży turystycznej, jednak szybko poczuła, że masowa turystyka to nie jej droga. – Chciałam czegoś bardziej autentycznego, chciałam być blisko ludzi, poznawać ich – tłumaczy.
Praca z portugalskimi firmami, a potem wyjazd do Brazylii, gdzie uczyła języka polskiego Polonię brazylijską, tylko wzmocniły jej więź z kulturą krajów lusofonicznych.
