List do Mikołaja
W Mikołaja niektórzy wierzą, a niektórzy nie. Tradycję pisania listów warto jednak podtrzymać choćby dlatego, że dzięki nim możemy dowiedzieć się, o czym marzy dziecko. Nie ograniczajmy dzieci przy pisaniu – im więcej rzeczy wymienią, tym łatwiej będzie nam dopasować prezent do naszych przekonań i finansowych możliwości. Dodatkowo będziemy mieć w zanadrzu kilka dodatkowych pomysłów, jeśli ktoś poprosi nas o podpowiedź. A co jeżeli dziecko nie potrafi jeszcze pisać? Poprośmy, żeby taki list narysowało lub nam podyktowało. Nastolatków natomiast możemy poprosić wprost o stworzenie listy wymarzonych podarunków.
Domowy detektyw
Zarówno dzieci, jak i dorośli często wspominają o swoich pragnieniach, jednak bywamy zbyt zajęci, żeby zwrócić na to uwagę. Dlatego z pewnym wyprzedzeniem dobrze włożyć nieco więcej uważności w kontakt z bliskimi. Dzięki temu dowiemy się, co chcieliby dostać lub czego im aktualnie brakuje. Jeśli sami z siebie nie poruszają tego tematu, możemy zainicjować rozmowę, np. podczas zabawy, w sklepie czy w czasie reklamy telewizyjnej, pytając dziecko, czy dana rzecz mu się podoba, czy chciałoby ją mieć, a jeśli nie, co sprawiłoby mu radość. Takie rozmowy nie tylko naprowadzą nas na właściwy trop, ale także pomogą lepiej poznać dziecko.