– Będziemy starali się wystartować w całym cyklu, z wyłączeniem Abu Dhabi Desert Challenge. Chcielibyśmy oczywiście być na trasach wszystkich najważniejszych imprezach, ale jest to niewykonalne ze względów logistycznych i organizacyjnych. To jest możliwe tylko dla zespołów, które mają na przykład po dwa komplety całego wyposażenia, albo mogą cały sprzęt przetransportować drogą lotniczą. To są jednak horrendalne koszty. Zgodnie z naszą zasadą w miarę możliwości będziemy więc też startować we wszystkich innych imprezach, czyli w Pucharze Świata w Rajdach Baja oraz Pucharze Europy. Chcemy jak najwięcej jeździć, ale będzie to wszystko uzależnione od tego, w jakiej kondycji technicznej będzie nasz sprzęt – poinformowała Magdalena Zając, która oprócz Dakaru w przyszłorocznych Mistrzostwach Świata W2RC ma wystartować w: BP Ultimate Rally-Raid Transiberico, Desafio Ruta 40 oraz Rallye du Maroc. Zgodnie z zapowiedzią będzie się też ścigała w wybranych zawodach Pucharu Świata w Rajdach Terenowych Baja oraz Pucharu Europy w Rajdach Baja.
Wspierany przez łódzką firmę TME zespół Magdy uzupełniają: pilot Jacek Czachor, inżynier Adam Szelerski oraz mechanicy: Lech Kurpiewski, Jakub Borkowski i Szymon Nyklewicz. Ekipa Proxcars TME Rally Team jeszcze w tym roku wybierze się do Dubaju. Trening zaplanowany w terminie 13-16 grudnia ma być przetarciem przed premierowym startem nowego sezonu. – Warunki w Dubaju są podobne do tych, które występują w Arabii Saudyjskiej, która będzie gospodarzem nadchodzącego Dakaru. Stąd decyzja, by przed rozpoczęciem tego rajdu potrenować w takich warunkach. Dodatkowo w Dubaju jest Marek Dąbrowski, który pomoże mi w zmaganiach z wydmami – wyjaśniła Magdalena Zając.