– Zdecydowaliśmy się na ten krok, bo istnieje możliwość ograniczeń w dostępie do energii cieplnej, elektrycznej i gazowej. Dotyczy to jednostek sektora finansów publicznych, do którego należymy – mówi Krzysztof Brzezowski, rzecznik prasowy łódzkiej filmówki.
Sytuacja na rynku jest bardzo trudna, a uczelnia zauważa drastycznie rosnące koszty energii. Przeprowadzona przez Łódzką Grupę Zakupową analiza wskazuje na niemal dziesięciokrotne podwyższenie kosztów zakupu megawatogodziny prądu w stosunku do 2021 r. Dlatego właśnie Szkoła Filmowa chce zredukować zużycie energii elektrycznej zimą. Dzięki takiemu działaniu będzie w stanie zaoszczędzić nawet kilkaset tysięcy złotych.