Atmosfera w Widzewie jest tak gęsta, że można kroić ją nożem. Fatalna runda wiosenna poprzedniego sezonu wciąż rezonuje i nie daje o sobie zapomnieć. Początek obecnej kampanii też nie należy do udanych – w sześciu meczach RTS zgromadził zaledwie siedem punktów. Styl również pozostawia wiele do życzenia, wobec czego pozycja trenera jest mocno zagrożona. W mediach pojawia się mnóstwo plotek, że właśnie mecz z Legią może być ostatnim, w jakim Janusz Niedźwiedź będzie pełnił funkcję trenera Widzewa. Gdzie szukać nuty optymizmu? Po remisie z bardzo słabym Górnikiem Zabrze i porażką ze Śląskiem Wrocław nie jest to łatwe zadanie. Widzew swojej szansy może upatrywać w tym, że Legia w czwartek (31 sierpnia) grała rewanż eliminacji Ligi Konferencji z duńskim Midtjylland i do ligowego meczu przystąpi z mniejszą świeżością.
Niepokonani legioniści
Przez 479 dni Legia była niepokonana na własnym obiekcie. Serię tę przerwała dopiero Austria Wiedeń w europejskich pucharach. W Ekstraklasie passa ta jednak wciąż trwa. Zespół Kosty Runjaicia zrobił ze swojego stadionu prawdziwą twierdzę. Czy Widzewowi uda się oblężenie? Przekonamy się w niedzielę (3 września) o godz.17:30.