13 grudnia 1981 r. Wprowadzenie stanu wojennego w Łodzi [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna… – śpiewali Czerwono-Czarni w latach 60. XX w. Symboliczna wiosna odnowy przyszła za sprawą „Solidarności” w sierpniu 1980 roku, natomiast dzień 13 grudnia 1981 roku powitał nas chłodem i grozą, zamrażając reformy i przemiany demokratyczne w Polsce niemal na kolejną dekadę.

Źródło IPN - polskiemiesiace.ipn.gov.pl
13 grudnia 1981 r. w Łodzi
15 zdjęć
Źródło IPN - polskiemiesiace.ipn.gov.pl
Źródło IPN - portal przystanekhistoria.pl
Źródło IPN - portal przystanekhistoria.pl
mat. archiwalne
Źródło IPN - portal przystanekhistoria.pl
ZOBACZ
ZDJĘCIA (15)

Koniec roku 1980 i niemal cały 1981 przyniósł w kraju powiew wolności, ale także wiele niepokojów, protestów, strajków, przy ciągłym kryzysie i niedostatku towarów. Konfrontacja była blisko... Dziś wiadomo, że już 22 października 1980 r. Sztab Generalny MON otrzymał polecenie rozpoczęcia przygotowań do wprowadzenia stanu wojennego pod kryptonimem „Operacja Wiosna”. Według danych z lutego 1981 r. przygotowano 13640 miejsc w 34 zakładach karnych. 2 grudnia 1981 r. we wszystkich jednostkach MO i SB wprowadzono stan podwyższonej gotowości, a od 7 grudnia w komendach MO pracowały specjalne grupy operacyjne.

Dekret grudniowej nocy

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. na terenie całego kraju wprowadzono stan wojenny. Władzę przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego (WRON), powołująca w terenie specjalnych komisarzy wojskowych. MO i SB rozpoczęły zatrzymywanie działaczy związkowych. W ramach akcji „Azalia” (przerwanie łączności) grupy operacyjne wkroczyły do budynku NSZZ „Solidarność” Ziemi Łódzkiej przy ul. Piotrkowskiej 260 w nocy 13 grudnia, rozbijając teleksy i telefony. Prywatne telefony w Łodzi zamilkły jeszcze przed północą, a rankiem we wszystkich domach słychać było przemówienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Na ulicach pojawiły się patrole wojska i milicji, wozy opancerzone, wprowadzono godzinę policyjną.

11 i 12 grudnia 1981 r. odbyło się w Gdańsku posiedzenie Komisji Krajowej, w którym wzięli udział jej członkowie z łódzkiej „Solidarności”: Włodzimierz Bogucki, Jerzy Kropiwnicki, Grzegorz Palka i Andrzej Słowik. W nocy 13 grudnia trzej pierwsi wracali z obrad unikając na razie aresztowania. Po przyjeździe rano do Łodzi udali się do siedziby związku już splądrowanej przez ZOMO. W następnych godzinach pojawili się inni działacze.

Próba nierównej walki

Przed budynkiem zgromadziło się sporo ludzi spośród osób wychodzących z łódzkiej katedry po kolejnych mszach. Jerzy Kropiwnicki przygotował dramatyczny apel do mieszkańców, który udało się jeszcze wydrukować, a czytany był również z okna. Ogłoszono w nim powołanie zakładowych komitetów strajkowych i rozpoczęcie powszechnego strajku aż do skutku, czyli odwołania stanu wojennego oraz zwolnienia aresztowanych.

Około godziny 13:00 silne oddziały ZOMO rozpędziły tłum kilkuset łodzian zgromadzonych przed budynkiem zarządu „Solidarności”, a następnie aresztowały Andrzeja Słowika, Jerzego Kropiwnickiego, Pawła Wielechowskiego i kilku innych. Grzegorz Palka został aresztowany jeszcze tej nocy w Gdańsku.

W poniedziałek 14 grudnia na apel „Solidarności” dziesiątki zakładów w Łodzi podjęły strajk. Stanęły m.in.: „Elta”, „Bistona”, „Teofilów”, „Poltex”, „Ema-Elester”, „Polanil”, „Fonica”, „Ponar”, MPK i „Uniprot”, gdzie strajk okupacyjny został rozbity około godz. 21. Przewodniczący KZ MPK Longin Chlebowski, 13 grudnia od godz.10.00 przejął jeden z autobusów linii „K” i objechał nim wszystkie zajezdnie, zostawiając informacje o ogłoszeniu strajku. W nocy został aresztowany i skazany na 3 lata więzienia. Protest w zajezdniach został zlikwidowany po południu 14 grudnia, m.in. z powodu demonstracji siły oddziałów ZOMO i wojska. Podobnie było przy próbie okupacji przez studentów budynku Wydziału Prawa UŁ.

Represje i internowania

W wyniku akcji „Jodła”, w województwie łódzkim internowano w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. 106 osób. W akcję zaangażowano 778 funkcjonariuszy, 249 samochodów osobowych i kilka więźniarek. Zatrzymanych ulokowano w więzieniach w Łęczycy i Sieradzu, a w styczniu  przewieziono ich do Łowicza. Andrzej Słowik i Jerzy Kropiwnicki zostali skazani w trybie doraźnym na 4,5 roku więzienia, które Sąd Najwyższy podwyższył do 6 lat. Bronili ich oraz innych związkowców znani łódzcy adwokaci, m.in. Eugeniusz Sindlewski, Andrzej Kern, Stanisław Maurer, Lech Mazur, Mirosław Olczyk. 

Stan wojenny zawiesił działalność wszystkich stowarzyszeń i organizacji, więc działacze solidarnościowi zdecydowali się na stworzenie podziemnych struktur. W następnych latach funkcjonowały: Tajny Tymczasowy Zarząd Regionalny (TTZR), Regionalna Komisja Koordynacyjna (RKK). Po zakończeniu internowania dawni przywódcy łódzkiej „Solidarności” – Andrzej Słowik i Jerzy Kropiwnicki, zaczęli tworzyć w konspiracji własną strukturę, a w 1988 r. powołali do życia Regionalną Komisję Ziemi Łódzkiej NSZZ „Solidarność”. Od tamtej grudniowej nocy (choć stan wojenny zniesiono 22 lipca 1983 r.) do czasu wolności i transformacji ustrojowej przyszło czekać Polakom w sumie kolejnych osiem lat, chyba straconych lat…

ZOBACZ TAKŻE