Astronom amator. Piotr Szybilski zaraża swoją pasją łodzian! [ZDJĘCIA]

Piotr Szybilski od wielu lat fascynuje się kosmosem i postanowił zarazić swoją pasją inne osoby. Łodzianie mogą go spotkać z nieodłącznym teleskopem na ul. Piotrkowskiej. Pierwszy raz świadomie zetknął się z astronomią, gdy był małym chłopcem. To właśnie wtedy na działce, wraz z babcią, miał okazję obserwować piękno nocnego nieba.

Piotr Szybilski
Piotr Szybilski, fot. Lok Hin Tsang
5 zdjęć
Piotr Szybilski
Teleskop
Piotr Szybilski
Teleskop
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

– Babcia pokazała mi kilka konstelacji i w tamtym czasie czułem ogromną fascynację – mówi Piotr Szybilski. – Zawsze, gdy wyjeżdżałem na wakacje, patrzyłem wieczorami na gwiazdy. Na samym początku nie dociekałem, jakie konkretnie obiekty widać, wystarczała mi sama obserwacja. Dopiero kilka lat temu kupiłem teleskop i zacząłem interesować się tym tematem w szerszym zakresie.

Do ludzi

Piotr starał się zapoznawać z wiedzą dotyczącą ciał niebieskich, które oglądał. Zbierał informacje o mgławicach, galaktykach oraz gromadach i konstelacjach gwiazd. Poznał wiele ciekawostek, ale nie nazywa siebie ekspertem. Jego priorytetem nie jest zaznajomienie się ze wszystkimi profesjonalnymi informacjami i danymi, o wiele bardziej intrygują go obserwacje wizualne.

– Nauczenie się wszystkich obiektów głębokiego nieba na pamięć jest wręcz niemożliwe – przyznaje. – Dużym ułatwieniem w dzisiejszych czasach są aplikacje na telefon, dzięki którym nie trzeba znać całej mapy nieba.

Na przełomie sierpnia i września 2022 r. łodzianin wpadł na pomysł przeniesienia na polski grunt idei astronomii chodnikowej. Postanowił wyjść z teleskopem na miasto i zachęcać innych do obserwacji. Zależało mu na tym, aby ludzie chociaż na chwilę oderwali się od codzienności i zamiast spoglądać na telefon, zobaczyli to, co jest ponad nimi.

– Astronomia pozwala zapomnieć o szarej rzeczywistości, a patrzenie na niebo uświadamia nam, że Ziemia to tylko malutki obiekt w kosmosie – podkreśla Piotr. – Poza tym gwiazd, takich jak Słońce, są miliardy tylko w samej Drodze Mlecznej, a liczba galaktyk w widzialnym wszechświecie wynosi ok. 2 biliony. Ludzkość to z pewnością niejedyna cywilizacja, chociaż dowodów na życie pozaziemskie nadal brakuje

Już w XIX wieku

W mieście, ze względu na zbyt duże zanieczyszczenie sztucznym światłem, najlepiej widać Księżyc. W nocy można z łatwością zaobserwować przez teleskop liczne kratery i inne detale jego powierzchni. Przez kilka miesięcy w roku na nocnym niebie goszczą Jowisz i Saturn, dzięki czemu spoglądanie na nie również jest możliwe. Fascynujące są także zaćmienia Słońca i Księżyca. Najlepiej prowadzić obserwacje poza miastem, gdzie sztuczne światło nie ogranicza widoczności nocnego nieba.
Łodzianin zorganizował już ok. 30 wyjść z teleskopem na miasto. Najczęściej pojawia się na ul. Piotrkowskiej, w pobliżu Stajni Jednorożców. Jeździ także do Warszawy. Jak przyznaje, zainteresowanie obserwacjami nieba jest całkiem spore. Często ustawia się do niego kolejka chętnych, którzy zazwyczaj reagują entuzjastycznie. Niektórzy są tak bardzo zdziwieni widokami, że muszą się upewnić, czy obraz widziany w okularze teleskopu nie jest wyświetlaną animacją

Zanim Piotr zorganizował tę akcję, oglądał w Internecie filmiki z tego typu przedsięwzięć, prowadzonych na całym świecie. Chciał wiedzieć, jak się odpowiednio przygotować.

– Idea Sidewalk Astronomy, czyli astronomii chodnikowej, sięga XIX w. – opowiada. – Wtedy już osoby z teleskopami wychodziły na ulicę do przechodniów. Później ten pomysł rozwinął John Dobson, astronom amator, który konstruował wraz ze swoimi uczniami teleskopy i spopularyzował astronomię amatorską.

W pewnym momencie Piotr założył też profile na Instagramie i Facebooku o nazwie @Gromada Kulista. To nawiązanie do występujących w kosmosie skupisk gwiazd o tej samej nazwie, będących jednym z typów obiektów głębokiego nieba. Na swoich portalach społecznościowych Piotr informuje obserwatorów o kolejnych wyjściach, wstawia fotorelacje i przedstawia różne ciekawostki. W przyszłości planuje cały czas organizować swoją akcję i rozszerzyć ją na inne miejscowości i tereny poza miastem.

ZOBACZ TAKŻE