Historia Łodzi. Jak bohaterska Armia „Łódź” odpierała niemieckie ataki

Wybuch II wojny światowej był pewnym zaskoczeniem dla społeczeństwa w kraju i w Łodzi, ale dowództwo wojskowe przygotowywało się do walki z III Rzeszą już od wiosny 1939 r., kiedy podjęto decyzję o przekształceniu armii w sztaby formujących się związków operacyjnych.

żołnierze
Żołnierze łódzkiego 28 pułku im. Strzelców Kaniowskich weszli w skład 10 DP Armii „Łódź”
5 zdjęć
żołnierze
pałac
umocnienia obronne
mapa
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Jednym z takich związków taktycznych stała się Armia „Łódź”, dowodzona przez gen. Juliusza Rómmla. Od 24 marca wraz ze swoim sztabem przebywał on w Łodzi, pracując nad stworzeniem armii i rozbudową systemu obrony głównej pozycji na linii Warty i Widawki. Siedzibą sztabu był pałac Juliusza Heinzla w parku Julianowskim.

Armia „Łódź”

Finalnie w skład Armii „Łódź” weszły cztery dywizje piechoty (2, 10, 28 i 30) i 44. rezerwowa oraz dwie brygady kawalerii: Wołyńska i Kresowa. Celem operacyjnym Armii „Łódź” było utrzymanie rejonu Łodzi i Piotrkowa Trybunalskiego oraz umożliwienie przeprowadzenia koncentracji armii odwodowej. Linia obrony, ustalona przez generała, rozciągała się na północy od wsi Glinno po Rozprzę koło Piotrkowa. Najsilniej fortyfikowano odcinek południowy, spodziewając się stamtąd głównego uderzenia. Budowano umocnienia przeciwczołgowe i schrony bojowe. Były to tzw. tradytory jednostronne, mogące pomieścić czteroosobową załogę i ciężki karabin maszynowy. Ogółem powstało 36 schronów żelbetonowych i liczne umocnienia drewniano-ziemne. Przy pomocy ludności cywilnej wykopano kilometry rowów strzeleckich i ułożono zasieki z drutu kolczastego. 

W momencie rozpoczęcia walk we wrześniu 1939 r. Armia „Łódź” liczyła ok. 80 tys. żołnierzy, dysponowała 49 czołgami, a jej artyleria posiadała 288 dział i moździerzy oraz 136 działek przeciwpancernych. Przeciwko niej Wehrmacht rzucił 12 dywizji – łącznie 190 tys. żołnierzy, 896 czołgów, 1540 dział, 816 działek przeciwpancernych, a także wsparcie lotnictwa.

Obrona na linii Warty

Walki rozpoczęły się 4 września 1939 r. Naprzeciwko Armii „Łódź” stanęły 8. i 10. armia niemiecka z zadaniem przełamania obrony, zajęcia Łodzi i Piotrkowa oraz dotarcia na linię Wisły. Na pozycje 10 DP, broniącej się w rejonie Glinna, nacierały trzy niemieckie dywizje (24, 10 i 17). Atutem obronnym dywizji polskiej były cztery tradytory rozmieszczone na lewym brzegu Warty, która z powodu niskich stanów wody nie stanowiła istotnej przeszkody dla wojsk przeciwnika. 

4 i 5 września Niemcy atakowali skrzydła Armii „Łódź”. Uchwycili przyczółki w rejonie Glinna i Belenia i stamtąd prowadzili ataki w głąb polskiej obrony. Wieczorem 5 września oddziały niemieckie przerwały linie polskie i realne stało się oskrzydlenie pozycji Armii „Łódź”. Około godz. 20:00 dowódca nakazał odwrót. 

Na uwagę zasługuje bohaterska obrona polskich schronów pod Glinnem. Skuteczny ogień powstrzymał silną 24. niemiecką DP, która straciła wielu żołnierzy. Schrony zostały zdobyte dopiero po ich obejściu, a załogi zginęły. Wśród niemieckich oddziałów znajdowała się 17. dywizja piechoty, która wkrótce zajęła Łódź. 28. pułk Strzelców Kaniowskich, stacjonujący przed wojną w Łodzi, stracił w walkach nad Wartą 70% oficerów i podoficerów oraz 40% żołnierzy. Po przełamaniu linii Warty droga do Łodzi była dla Niemców otwarta.

Bombardowanie miasta

Linia obrony Armii „Łódź” przyjęła uderzenie głównych sił niemieckich w pierwszej fazie wojny obronnej 1939 r., co jednak nie mogło powstrzymać natarcia nieprzyjaciela. Niemcy rozpoczęli naloty na Łódź już 2 września. Ofiarą niemieckich lotników padł m.in. Dworzec Kaliski. Dzień później zbombardowano dworzec Łódź Widzew, elektrownię miejską, Widzewską Manufakturę Nici. W ruinę został obrócony również pałac Juliusza Heinzla w parku Julianowskim, gdzie stacjonował sztab Armii „Łódź”. W tych atakach zginęło łącznie ok. 300 osób. Rannych kierowano do szpitali miejskich i szpitala garnizonowego. Organizowano również czynne całą dobę doraźne punkty opieki medycznej dla rannych cywilów i żołnierzy. Spontanicznie organizowano pomoc, a przy dworcach wydawano posiłki i odzież. Już 4 września późnym popołudniem rozpoczęła się ewakuacja łódzkich urzędów i policji. Wraz z nimi w stronę Warszawy podążyły grupy łodzian, a wśród nich wielu młodych mężczyzn, chcących wzmocnić obronę stolicy.

ZOBACZ TAKŻE