Kanonka na zimę. Czym ogrzewaliśmy domy w kryzysowych czasach?

W dobie trwającego kryzysu energetycznego przypomnimy znany powszechnie w Łodzi termin „kanonka”. Określa on rodzaj zwykle okrągłego, małego piecyka żelaznego, działającego na dowolny opał. Jego metalowa obudowa dość szybko ogrzewała całą powierzchnią.

piec
Kanonka to rodzaj pieca żelaznego, fot. envato elements

Kanonka była wykorzystywana jako samodzielne palenisko w prowizorycznych warunkach przydomowych, np. z wystawioną rurą jako kominem, albo była dostawiona do istniejącego pieca przed zimowym sezonem grzewczym i chowana na czas wiosny i lata do komórki. 

W Łodzi często stosowano kanonki, gdy w czasach kryzysowych brakowało właściwego opału. Można w niej było palić drobnym węglem i miałem, ale również odpadkami drewna czy tańszymi trocinami lub torfem. Można było także na jej górnej fajerce postawić garnek z zupą albo zagotować wodę w czajniku, jak również zagrzać „duszę” do żelazka. Urządzenie było wielofunkcyjne, ale łatwo było się oparzyć lub coś spalić, zbliżając się do mocno rozgrzanej, żeliwnej kanonki.

ZOBACZ TAKŻE