"Lepsza panna" czyli jaka? O kim tak mówiono w dawnej Łodzi? [ŁODZIANIZMY]

Warto przywołać popularne w dawnej Łodzi powiedzenie „lepsza panna”. Wbrew pozorom, nie oznaczało wcale tego, co może się wydawać na pierwszy rzut oka.

buty na obcasie retro
Kogo niegdyś nazywano "lepszą panną"?, fot. ENVATO ELEMENTS

Przymiotnik „lepszy” dawniej klasyfikował kogoś należącego do wyższych sfer, bogatego lub wysoko postawionego. Mówiono też o pochodzeniu z lepszego domu albo przynależności do lepszej wiary, czyli elity w danym środowisku. A tymczasem określenie „lepsza panna” sugeruje ironicznie, niezbyt moralne i naganne prowadzenie się. 

Natomiast o pannach i kobietach z tzw. wyższych sfer na łódzkiej ulicy szeptano, że „liczą się panią” albo „podchodzą pod panią”, czyli są zamożne i dystyngowane. Dorastający chłopcy i dziewczynki określani byli jako podlotki, natomiast o dziewczynie nastoletniej, młodziutkiej kobiecie mówiono, że już „podchodzi pod pannę”. Pod tym względem jednak samo słowo „podchodzić” oznaczało także zalecanie się lub zabieganie o czyjeś względy. „Szykuje się wesele u sąsiadów, bo tam już ktoś podchodzi” – mówiono. 

ZOBACZ TAKŻE