Liga Mistrzyń wraca do Łodzi. ŁKS zaczyna rozgrywki wśród najlepszych w Europie

Po rocznej przerwie siatkarki ŁKS Commercecon Łódź wracają na europejskie salony. Już w środę, 7 grudnia w Łodzi rozpoczną rozgrywki w Lidze Mistrzyń. Brązowe medalistki Mistrzostw Polski na początek zmierzą się we własnej hali z bardzo trudnym rywalem — mistrzyniami Niemiec, Allianz MTV Stuttgart. Przeciwnik jest mocny, ale nie jest nie do pokonania. Ta sztuka udała się już łódzkiemu zespołowi trzy lata temu.

ŁKS
Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź wracają na europejskie salony, fot. ŁKS

W tym roku w Lidze Mistrzyń siatkarek Polskę będą reprezentować aż trzy drużyny. To mistrzynie kraju, czyli Chemik Police, wicemistrzynie, czyli Developres Rzeszów i brązowe medalistki, czyli ŁKS Łódź. A jest to możliwe, bo z rozgrywek wykluczono kluby z Rosji. I to właśnie łodzianki skorzystały na tej decyzji. W zeszłym roku (również z brązowym medalem) rywalizowały jedynie o Puchar CEV, w którym dotarły do ćwierćfinału. Walkę o półfinał przegrały jednak o włos — zdecydował złoty set w pojedynku z Chorwatkami z Mladost Zagrzeb. To pokazuje, że łódzki klub wcale nie jest na straconej pozycji w europejskich rozgrywkach i może walczyć o najwyższe cele. Tym bardziej że poprzedni sezon nie był dla łodzianek najbardziej udany (ambicje były o wiele większe), za to w tym sezonie Łódzkie Wiewióry jak na razie są nie do zatrzymania.

Apetyt ŁKS rośnie

O co w tym roku będzie walczył ŁKS w Lidze Mistrzyń? Na razie nie słychać hucznych zapowiedzi. Siatkarki i sztab trenerski studzą emocje. Choć w głowach kibiców na pewno pojawiła się myśl, że jeśli nie teraz, to kiedy? - Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia. I jak patrzę na tę drużynę, na to, jak się rozwija w trakcie meczów, jaki rytm łapiemy, jak atmosfera nas buduję, no to liczę, że ten sezon Lidze Mistrzyń będzie naprawdę dobry i jeśli będziemy dalej na „wznoszącej”, to jestem pełna optymizmu — mówiła niedawno w rozmowie z Łódź.pl środkowa biało-czerwono-białych Aleksandra Gryka.

Przeciwnik do pokonania

Pierwszy mecz ŁKS-u w tegorocznych europejskich rozgrywkach z pewnością nie będzie jedynie rozgrzewką. Już w środę łodzianki zmierzą się we własnej hali z mistrzyniami Niemiec Allianz MTV Stuttgart. To nie oznacza jednak, że nie mają szans na wygraną. Przypomnijmy, że trzy lata temu ełkaesianki, w fazie grupowej, wygrały u siebie 3:2 i przegrały 1:3 w Niemczech. Zatem wszystko jest możliwe. Tym bardziej że wyjątkowym wsparciem dla biało-czerwono-białych są kibice, którzy zawsze licznie stawiają się w Sport Arenie, żeby wspierać swoje ulubienice. Łódzcy Fani zyskali z resztą w Europie pewną renomę — ich głośny doping robi niesamowite wrażenie nie tylko na przedstawicielach zagranicznych klubów, ale także na władzach CEV. Można się będzie o tym przekonać osobiście już 7 grudnia. Mecz rozpocznie się o godz. 18:00. Bilety są jeszcze dostępne.

ZOBACZ TAKŻE