Karolina Lutczyn-Friedek na co dzień pracuje jako instruktor teatralny i reżyser. Przez wiele lat była aktorką.
– Skończyła się moja droga medialna i praca w show-biznesie, przez 9 lat grałam w serialu „Detektywi”. Przyszedł taki moment, że urodziłam dziecko i nie chciałam stracić tych pierwszych lat, więc wróciłam do Łodzi i zaczęłam tutaj szukać pomysłu na siebie – mówi Karolina Lutczyn-Friedek.
Pierwszym projektem międzypokoleniowym był spektakl inspirowany tragikomedią Nikołaja Kolady „Baba Chanel”. Na jej podstawie powstał tekst o tym, jak w społeczeństwie polskim traktowani są starsi ludzie, jakie towarzyszą temu wiekowi przekonania, a wreszcie też, że starość oznacza odizolowanie i zamknięcie. Pierwszym elementem projektu była część warsztatowa, której głównym tematem stała się „wojna międzypokoleniowa”.
– W części warsztatowej spotykały się te różne pokolenia, stykały ze sobą i opowiadały o sobie i o swoich doświadczeniach z tym drugim pokoleniem. Często młodzi ludzie mówili o tym, że już nie mają swoich dziadków, że nie mają w ogóle kontaktu z osobami w wieku 60 plus. To doświadczenie spowodowało, że zmieniali swoje widzenie starszych osób – dodaje Karolina.
Podczas warsztatowych dyskusji, do których zaproszony był także pedagog, padały pytania o to, czym jest starość, a czym młodość, z czym się kojarzą te dwa pojęcia.
– Taka warsztatowa praca jest bardzo potrzebna na początku każdego projektu. Dzięki temu budują się relacje. Bez zaufania i otwartości na siebie nie możemy zbyt wiele stworzyć. To także ważne, by móc się otworzyć i potem swobodnie występować wspólnie na scenie – przyznaje Karolina Lutczyn-Friedek.
Po warsztatach, które oprócz dyskusji, zawierały w sobie elementy gier i zabawy, przyszedł czas na przygotowanie spektaklu. Większość uczestników nie miała wcześniej okazji grać na deskach teatralnych.
– Ta współpraca przebiegała wspaniale, my do dzisiaj mamy grupę, która ze sobą współpracuje, to nie był tylko jednorazowy występ i koniec projektu, tylko ta więź, te relacje, to wszystko zostało u nas i w nas na dużo dłużej – przyznaje pomysłodawczyni projektu.
Na projekcie „Baba Chanel” na pewno się nie zakończy. Artystka pracuje nad kolejnym pomysłem. Tym razem na tapetę wzięła temat kobiet, ich sytuacji w Polsce, a także schematów i stereotypów, które narosły w naszym kraju. Pretekstem i inspiracją była sztuka Maliny Prześlugi „Kobieta i życie”. W tym projekcie chce także współpracować z kobietami z różnych pokoleń.
– Ja bardzo lubię pracować międzypokoleniowo, łączyć dwa światy – młodzież, nastolatków, ludzi wkraczających dopiero w dorosłe życie, z seniorami, z tymi, którzy mają bogactwo doświadczeń za sobą. Z tego łączenia pokoleń powstają piękne rzeczy, przełamują się stereotypy i schematy – przyznaje Karolina Lutczyn-Friedek.
Informacji na temat projektu można szukać na profilu facebookowym Karoliny Lutczyn-Friedek: <link https://www.facebook.com/LutczynFriedek>www.facebook.com/LutczynFriedek</link>