Mariaż nauki i przemysłu. Studiowanie w Łodzi w czasach PRL

Dobiega końca tegoroczna rekrutacja na studia wyższe. Oferta akademicka w Łodzi jest znacznie bogatsza niż pół wieku temu, a i emocje inne, bo dawniej egzaminy na uczelnie w Łodzi nie były łatwe, a konkurencja przy limitach przyjęć spora.

Łódź. Mariaż nauki i przemysłu. Studiowanie w Łodzi w czasach PRL
Mariaż nauki i przemysłu. Wydział Budownictwa Architektury i Inżynierii PŁ
4 zdjęcia
Łódź. Mariaż nauki i przemysłu. Studiowanie w Łodzi w czasach PRL
Łódź. Mariaż nauki i przemysłu. Studiowanie w Łodzi w czasach PRL
Łódź. Mariaż nauki i przemysłu. Studiowanie w Łodzi w czasach PRL
ZOBACZ
ZDJĘCIA (4)

Sama matura wiele nie dawała, trzeba było stanąć przed poważną komisją profesorską i zdać kierunkowy egzamin w formie pisemnej i ustnej. Największe wydziały na Uniwersytecie Łódzkim, czyli Prawa i Administracji, Filologiczny oraz Ekonomiczno-Socjologiczny, przyjmowały po kilkaset osób. Na Politechnice Łódzkiej najwięcej miejsc było na włókiennictwie, Wydziale Mechanicznym, Wydziale Chemii oraz budownictwie. Testy na Akademię Medyczną były sporym ryzykiem, bo nie było w danym roku możliwości złożenia papierów na inne studia. Trzeba było postawić na jedną kartę lub szukać wolnych miejsc na kierunkach pokrewnych albo poczekać kolejny rok.

Ściana płaczu i radości

Ścianą płaczu i radości nazywano fragment elewacji budynku ówczesnego rektoratu Uniwersytetu Łódzkiego przy ul. Lindleya, gdzie wywieszano listy kandydatów przyjętych na studia. Wskazanego dnia od rana gromadziły się tam tłumy młodzieży, czasem również rodziców, wypatrujący umieszczonych w gablotach, pisanych na maszynie kart z nazwiskami świeżo upieczonych studentów. Była lista przyjętych, a poniżej zwykle jeszcze jedna tych, którzy co prawda zdali egzamin, ale nie zostali przejęci z powodu braku miejsc. Nieraz po takim werdykcie polały się łzy, ale smutek jednych tłumiły radość i okrzyki tych, którym się udało. 

Wieża Babel w Łodzi

Oblegane były w Łodzi studia medyczne, na Uniwersytecie Łódzkim powodzenie miały handel zagraniczny, prawo, psychologia, filologia angielska i kulturoznawstwo, nie brakowało chętnych na archeologię. Z kolei na Politechnice Łódzkiej najwięcej osób chciało studiować budownictwo i architekturę oraz nowe kierunki: elektronikę, matematykę stosowaną czy fizykę techniczną. Do miasta tłumnie ściągali z całego kraju chętni na studia artystyczne w filmówce, PWSSP i Akademii Muzycznej, a sporo było studentów zza granicy, bo w Łodzi działało centralne Studium Języka Polskiego dla Cudzoziemców przy ul. Kopcińskiego, nazywane Wieżą Babel.

>>Dlasza część tekstu znajduje się poniżej<<

W stronę przemysłu

Wybierano studia głównie pod kątem zainteresowań, bo absolwenci z reguły mogli znaleźć pracę, a zarobki w czasach PRL były w większości równe i mieściły się w niewielkich widełkach. W przemysłowej aglomeracji gros ludzi wiązała swoją przyszłość z różnymi sektorami gospodarki, choć administracja była coraz bardziej rozbudowana. 

Łódź w latach 70. XX w. sporo budowała, zarówno w sektorze mieszkaniowym, jak i przemysłowym, działały m.in. Kombinat Budownictwa Ogólnego Jedynka, Łódzki Kombinat Budowlany Północ, Wschód i Zachód, Łódzkie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego, Miejskiego, Komunalnego, Robót Inżynieryjnych, Robót Mostowych, Robót Dźwigowych. Elektromontaż wysyłał fachowców z Łodzi na budowy eksportowe do Iraku, Maroka, Libii czy Egiptu. Na arenie międzynarodowej operowały duże centrale handlu zagranicznego Textilimpex, Confexim, Skórimpex, oferujące bogatą gamę łódzkich wyrobów włókienniczych.

W służbie postępu

Warto zwrócić uwagę również na, dość mocny wówczas, segment naukowo-badawczy, wspierający łódzki przemysł poprzez działalność licznych instytucji, takich jak Centralne Ośrodki Badawczo-Rozwojowe. W Łodzi już pół wieku temu próbowano stworzyć zaplecze technologiczne dla unowocześnienia gospodarki i innowacji. Pracowały w mieście COBR-y, m.in. na rzecz przemysłu bawełnianego, wełnianego, dziewiarskiego, jedwabniczego, lniarskiego, odzieżowego, poligraficznego, artykułów technicznych i galanteryjnych, technicznych wyrobów włókienniczych, maszyn włókienniczych, wzorców materiałów, barwników, a także pralnictwa czy zabawkarstwa. Do tego można dodać jeszcze Ośrodek Doskonalenia Kadr Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, Ośrodek Ekonomiki i Organizacji Przemysłu Lekkiego Ekorno czy bardzo aktywny oddział Naczelnej Organizacji Technicznej, skupiający kilkanaście stowarzyszeń inżynierów i techników, oraz prężny Wojewódzki Klub Techniki i Racjonalizacji, nastawiony na nowe wynalazki i patenty.

SONDA

Studiowałaś/eś w Łodzi?

ZOBACZ TAKŻE