Movember. Profilaktykę raka prostaty wspiera... zapuszczanie wąsa!

Okazuje się, że wąsy nie są typową polską modą. Zwłaszcza w listopadzie. Właśnie jesienią, częściej niż zwykle, mężczyźni na całym świecie decydują się na zapuszczanie zarostu. To jednak nie tylko ogólnoświatowy trend, ale ważna społeczna akcja, dzięki której mężczyźni przypominają sobie nawzajem o badaniach prostaty i regularnych wizytach u urologa.

Wąsy
W walce z rakiem prostaty niezwykle istotna jest profilaktyka, fot. Envato Elements

Akcję „Movember” (to połączenie angielskich słów „moustache” – wąsy – i „november” – listopad), czy też po polsku – „Wąsopad”, zainaugurowano na początku lat dwutysięcznych, żeby zwrócić uwagę na problem zbyt późnego wykrywania raka prostaty.

Wąsy mają zwrócić uwagę na raka prostaty

Akcja zapuszczania wąsów w listopadzie może się wydawać banalna, ale tak naprawdę ma zwrócić uwagę na poważny problem. Rak gruczołu krokowego jest w Polsce drugim co do częstości występowania (po raku płuca) nowotworem u mężczyzn. W Stanach Zjednoczonych jest to obecnie najczęstszy nowotwór u mężczyzn; częstotliwość jego występowania prawie dwukrotnie przewyższa zachorowalność na raka płuca – czytamy na stronach Krajowego Rejestru Nowotworów prowadzonego przez Narodowy Instytut Onkologii. Tymczasem raka prostaty możemy skutecznie leczyć, ale pod jednym warunkiem.

 – Musi zostać wcześnie wykryty, zanim pojawią się objawy choroby. W tym celu należy regularnie wykonywać samokontrolę i zgłaszać się na badania profilaktyczne – podkreśla dr hab. n. med. Roman Sosnowski na łamach czasopisma pulsmedycyny.pl. I właśnie na konieczność regularnych badań ma zwrócić uwagę akcja „Movember”. Wąsy, szczególnie u mężczyzn, którzy na co dzień ich nie noszą, mają sprowokować do pytań, na które odpowiedzią będzie zachęta do wizyty u urologa.

Jak się przebadać i komu najbardziej grozi rak prostaty?

Żeby się zbadać, w pierwszej kolejności należy zgłosić się do lekarza pierwszego kontaktu. To on wystawi skierowanie do urologa. Ważne, żeby badanie przeprowadził właśnie specjalista, bo raka prostaty łatwo pomylić z jej łagodnym przerostem. Ze skierowaniem w ręku należy zapisać się do poradni specjalistycznej. Jedna z nich znajduje się w Łodzi, w szpitalu przy ul. Spornej. Kolejne są w Specjalistycznym Centrum Medycznym przy ul. Tatrzańskiej. Niestety, kolejki do urologa przyjmującego w ramach NFZ nie są krótkie, dlatego należy uzbroić się w cierpliwość. W niektórych przypadkach trzeba czekać nawet dwa miesiące, dlatego nie ma co się dłużej zastanawiać! Zapisać można się spokojnie już w listopadzie. To ważne szczególnie u mężczyzn powyżej 50. roku życia. Właśnie u nich ryzyko zachorowania na raka prostaty jest wyższe. 

Akcja profilaktyczna raka jąder

W listopadzie warto też pomyśleć o innych badaniach – nie tylko tych typowo męskich. Tym bardziej że do końca listopada właśnie w placówkach Miejskiego Centrum Medycznego można wykonać bezpłatny bilans zdrowia dojrzałej kobiety i dojrzałego mężczyzny. W jego skład wchodzą m.in. USG ginekologiczne, USG jamy brzusznej, EKG czy morfologia. Zgłosić może się każdy niezależnie od tego, gdzie mieszka i czy jest ubezpieczony w NFZ. Na termin listopadowy można umówić się np. w Miejskim Centrum Medycznym im. Jonschera czy Miejskim Centrum Medycznym „Polesie” przy ul. Kasprzaka.

ZOBACZ TAKŻE