Od małej Łódki do wielkiej Łodzi. Gdzie przebiegały granice dawnych kolonii i jak funkcjonowały?

Utworzona w połowie lat 20. XIX w. osada przemysłowa Łódka dała impuls do dalszego fabrycznego rozwoju Łodzi i szybko się rozrastała. Przede wszystkim znacznie powiększono istniejącą już kolonię tkaczy bawełniano-lniarskich. W kierunku południowym przedłużono ją aż po granice klucza dóbr rządowych, w kierunku zaś północnym do ul. Dzielnej.

Najważniejszy zakład w Łodzi pod koniec lat 20. XIX w. – fabryka Ludwika Geyera na litografii W. Walkiewicza
Najważniejszy zakład w Łodzi pod koniec lat 20. XIX w. – fabryka Ludwika Geyera na litografii W. Walkiewicza
4 zdjęcia
Najważniejszy zakład w Łodzi pod koniec lat 20. XIX w. – fabryka Ludwika Geyera na litografii W. Walkiewicza
Ręczne krosno tkackie, na którym w domach pracowali osadnicy
Standardowy plan drewnianego domu w Łódce
ZOBACZ
ZDJĘCIA (4)

Obie osady przemysłowe, czyli Łódka i Nowe Miasto, połączyły się ze sobą jednak tylko po wschodniej stronie traktu piotrkowskiego, bo po zachodniej stronie rozdzielała je kilkusetmetrowa zielona przestrzeń niw staromiejskich, które oparły się regulacji przemysłowej.  Na odcinku pomiędzy ul. Dzielną (Narutowicza) i ul. Południową (Rewolucji 1905 r.) aż do drugiej połowy XIX w. pola dochodziły bezpośrednio do głównej ulicy.

Ulice i place

Łódka obejmowała tereny po obu stronach traktu, od ul. Dzielnej aż do granicy ze wsią Rokicie, czyli do dzisiejszego pl. Niepodległości. Pod budowę nowej osady zajęto też tereny należące do wsi Wólka, zarówno prywatne, jak i miejskie, a także część lasu okalającego, stanowiącego własność rządową. Obszar nowo powstającej osady Łódki podzielono na 307 placów, z których 283 znajdowało się wzdłuż ul. Piotrkowskiej, 16 – przy ul. św. Emilii (Tymienieckiego), osiem przy ul. Zarzewskiej (Przybyszewskiego). Były i działki większe, które stały się później pl. Katedralnym i naprzeciw niego leżącym rynkiem, zwanym Bielnikowym. Południową granicę Łódki stanowił Górny Rynek, a osada rozciągała się na długość 3,3 km i szerokość 600 m. Osiedlili się tu tkacze lniani i bawełniani.

Otwarty został pierwszy w historii Łodzi skład wełny surowej, włókien lnu i przędzy. Zawieszono także tablice z nazwami ulic na domach dozorców. Postanowiono, że ulica „od cegielni miejskiej się ciągnąca, ku posiadłu młynowemu Kulam, Widzewską nazywać się ma” (Kilińskiego). Ulicę na granicy z wsią Chojny nazwano Zarzewską.

Osada w kawałkach

Całość osady, zwanej też Osadą Prządków, podzielono na trzy części. Pierwsza to teren znajdujący się między dzisiejszymi ul. Wólczańską i ul. Żeromskiego, od północy zamknięty ul. Nawrot i ul. Rozwadowską (Zamenhofa), liczącą 52 place, zwany przez osiadłych tu niemieckich weberów „Spinnlinie”. Drugą część, między ul. Dziką (Sienkiewicza) i ul. Widzewską (Kilińskiego), liczącą 42 place, z uwagi na znajdujące się tu wtedy błotniste, pełne olszynowych chaszczy pola, osadnicy nazwali „Buschlinie”. Najpóźniej powstała część trzecia, zwana Nową Łódką, po obu stronach ul. Zarzewskiej (Przybyszewskiego). Liczyła 73 place i przez zamieszkałych tu Niemców, pochodzących z Czech (Czechy – po niemiecku: Böhmen), została nazwana Böhmische Linie. W sumie w trzech częściach osady wydzielono 167 działek budowlanych.

Pierwsze manufaktury

Wszyscy przybyli z zagranicy osadnicy otrzymali od rządu po 1200 zł nieoprocentowanej pożyczki na budowę domów murowanych albo po 600 zł, jeśli budowali drewniak. Kapitał należało zwrócić po upływie czterech lat. Ci osadnicy, którzy nie budowali własnych siedzib, osiedlali się w budynkach municypalnych, a płacąc gotówką, stawali się ich właścicielami w ciągu pięciu lat. W latach następnych powstało w Łódce także kilka mniejszych zakładów mechanicznych, m.in. nad Jasieniem, poniżej bielnika, na terenach likwidowanej wsi Wólka. Były to: drukarnia tkanin A. W. Potempy, farbiarnia czerwieni tureckiej J. T. Langego i zakład bawełniany L. Geyera. Pierwsza z nich stanęła po północnej stronie nowo spiętrzonego stawu przy ul. Piotrkowskiej, drugą urządzono w rejonie ul. Czerwonej. Geyer zajmował początkowo tylko plac po południowej stronie stawu, później zaś objął również leżący po drugiej stronie plac Potempy, na którym wystawił potem słynną Białą Fabrykę. Wszystkie posiadła wodno-fabryczne wyznaczały podstawową strefę przemysłową nowo utworzonej osady. Obszary na wschodnich i zachodnich rubieżach dzielnicy przeznaczono na intensywną uprawę lnu, który przerabiano na przędzę dla tkaczy płócien. A o tym, jak to z lnem było, napiszemy w kolejnym odcinku.

ZOBACZ TAKŻE