Świąteczne zwycięstwo! Widzew Łódź pokonał Koronę Kielce

Widzew Łódź przedłużył świętowanie swoim fanom. Po dobrym meczu RTS pokonał Koronę Kielce 3:1. Strzelanie w pierwszej połowie rozpoczął Imad Rondić, a swoje cegiełki dorzucili Fran Alvarez i Antoni Klimek.

Widzew Łódź pokonał Koronę Kielce
Świąteczne zwycięstwo! Widzew Łódź pokonał Koronę Kielce
5 zdjęć
Widzew Łódź pokonał Koronę Kielce
Widzew Łódź pokonał Koronę Kielce
Widzew Łódź pokonał Koronę Kielce
Widzew Łódź pokonał Koronę Kielce
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Kibicom Widzewa Łódź sernik smakował inaczej. Wszyscy czekali już na danie główne, które było podane o 17:30. Piłkarze również chcieli świętować już od pierwszych minut. Widzew Łódź był zdecydowanie, szybszy i silniejszy. Już w pierwszych chwilach RTS stworzył trzy okazje, które mogły się skończyć groźnie dla bramki strzeżonej przez Xaviera Dziekońskiego. Jednak z tych akcji punktów nie było. Wizualna przewaga to żadna przewaga, Korona prócz kilku rzutów rożnych oddała jeden bardzo groźny strzał. Bartosz Kwiecień huknął ze skraju pola karnego, ale trafił tylko w poprzeczkę. Po tej akcji tempo meczu mocno spadło. Zrobiło się wręcz sennie. Kiedy wszystko zmierzało już do końca pierwszej części gry na prawej stronie urwał się Fran Alvarez. Hiszpan dograł wzdłuż pola karnego, a akcję wykończył Imad Rondić. Chwilę później sędzia zaprosił na przerwę. 

Intensywna końcówka

Początkowe minuty po wznowieniu gry należały do gości. Bardzo groźna była seria rzutów karnych Korony. Dwukrotnie byli blisko zaskoczenia Rafała Gikiewicza. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było tym razem. W 57. minucie Widzew miał rzut wolny po lewej stronie boiska. Początkowo wydawało się, że Alvarez z ostrego kąta będzie dośrodkowywał. Hiszpański pomocnik zdecydował się jednak na strzał i mocno zaskoczył Dziekońskiego, podwyższając wynik. Po tym golu RTS poczuł się bardzo pewnie, momentami zbyt pewnie. Na sporą nonszalancję pozwolił sobie Gikiewicz, który wyszedł niemal do połowy rozgrywać piłkę przy pressingu rywali. To jednak nie skończyło się jeszcze golem. W 75. minucie na lewej stronie zostało bardzo dużo miejsca. Wykorzystał to Jakub Konstantyn, który dograł w pole karne, a Jauhenij Szykauka wbił piłkę do bramki. Kielczanie poczuli krew i ruszyli do zmasowanych ataków. Widzew przetrwał je, broniąc momentami rozpaczliwie. W 86. minucie inicjatywę gości zabił Antoni Klimek. Młody pomocnik przez cały mecz był aktywny i zdobył przepiękną bramkę z dystansu. Kilka chwil później Krzysztof Jakubik zakończył mecz.

Bramki:

45+1’ I. Rondić

57’ F. Alvarez

75’ J. Szykauka

86’ A. Klimek

R. Gikiewicz – L. Kastrati (82’ L. Silva), M. Żyro, S. Szota, A. Ciganiks – F. Alvarez (81’ D. Kun), M. Hanousek, B. Pawłowski (82’ S. Kerk) – A. Klimek, F. Nunes (90’ E. Terpiłowski) – I. Rondić (71’ J. Sanchez)

ZOBACZ TAKŻE