Łódzkie Wiewióry brak złota z Pucharu Polski chciały sobie osłodzić dobrą grą w fazie play-off Tauron Ligi. Jednak na drodze do realizacji tego planu stanął zespół Grot Budowalnych Łódź. Podopieczne Macieja Biernata wygrały dwumecz 2:1 i to one awansowały dalej. W ŁKS zapanowała czarna rozpacz. Na nią jednak zbyt wiele czasu nie było. Ełkaesianki musiały się pozbierać i przystąpić do dwumeczu z Radomką Radom o miejsce numer pięć. Nie był to tylko mecz o pietruszkę. Wiele wskazuje na to, że Chemik Police przez problemy finansowe po sezonie wycofa się z rozgrywek. Obecnie policzanki dotarły do finału, zatem ich wycofanie da zespołowi z miejsca numer pięć europejskie puchary.
Mecz z Radomką Radom
Spotkanie zaczęło się bardzo wyrównanie. Obie drużyny grały punkt za punkt. Nerwowo na siatce grała Roberta Ratzke, mimo to przy stanie 5:6 łodzianki zaczęły uciekać. Finalnie ich łupem padł pierwszy set. Druga partia była bardziej zacięta. Obie drużyny do samego końca walczyły o punkty i zdecydować mógł pojedynczy błąd. W końcówce jednak więcej zimnej krwi zachowały łodzianki, wychodząc na dwusetowe prowadzenie. W trzeciej partii do głosu doszły gospodynie. Dobra gra w obronie zaowocowała zwycięstwem 25:21. Czwarty set okazał się decydujący. W nim prawdziwy popis dały siatkarki z Łodzi, zupełnie nie dając szans gospodyniom i finalnie wygrywając 3:1. Daje to ŁKS przewagę przed rewanżowym meczem w Łodzi, który już w sobotę, 13 kwietnia.
Radomka Radom – ŁKS Commercecon 1:3 (20:25, 22:25, 25:21, 14:25)
