Widzew rozpoczął zimowy okres od poważnej starty – bramkarz Henrich Ravas odszedł do New England Revolution występującej w amerykańskiej MMLS. RTS dostanie jednak za swojego bramkarza sowity przelew, bo aż 4 mln zł. Poszukiwania następcy wciąż trwają, a giełda nazwisk jest przebogata. Niebawem może ziścić się transfer na inną pozycję. Jak poinformował Szymon Janczyk z serwisu Weszło, łódzka drużyna zagięła parol na Emmanuela Boatenga grającego w szwedzkim Elfsborgu. Ghańczyk występuje w środku pomocy i jest w niej dość uniwersalny. Dobrze spisuje się zarówno w destrukcji, jak i w ofensywie. Zanim pojawią się nowe twarze, Widzew zagra już pierwszy sparing tej zimy. W sobotę (13 stycznia) podopieczni Daniela Myśliwca zmierzą się z Radomiakiem Radom.
Potrzebna rewolucja
ŁKS jak najszybciej chce zapomnieć o fatalnej jesieni i dobrze przygotować się do wiosny. W klubie zaczęły się ruchy transferowe – na wypożyczenie do Wisły Płock odszedł Mieszko Lorenc, a Nacho Monsalve piłkarską przygodę będzie kontynuował na zapleczu La Liga. Są też pierwsze wzmocnienia. Riza Durmisi – duński lewy obrońca – zasilił szeregi Rycerzy Wiosny. CV ma imponujące, ale ostatnio w piłkę grał sporadycznie. Jeśli uda mu się odbudować, może być solidnym punktem defensywy. ŁKS, podobnie jak Widzew, treningi wznowił 8 stycznia, jednak pierwszy sparing zagra 19 stycznia, a dzień później uda się na zgrupowanie w tureckim Side.
