Elżbieta Zawadzka od najmłodszych lat interesowała się zwierzętami i wierzyła, że niemożliwe nie istnieje. Już jako pięcioletnia dziewczynka prosiła rodziców o zakup krowy, którą chciała trzymać na balkonie mieszkania na osiedlu. Tego marzenia nie udało się spełnić, ale miłość do zwierząt pozostała w niej na długo, aż w końcu znalazła swoje odbicie w pracy twórczej. – Zawsze miałam wiele kreatywnych pomysłów. Swoją artystyczną ścieżkę odnalazłam w momencie, gdy natknęłam się na amigurumi – japońską technikę tworzenia szydełkowych postaci. Ta metoda pozwoliła mi połączyć rękodzieło z pasją i miłością do czworonożnych przyjaciół – opowiada Ela.
Pierwsze koty za płoty
Pierwszą figurką Eli był koślawy kotek. – Zrobiłam go jako breloczek, który trzymam do dzisiaj. Przypomina mi, jak daleko zaszłam od tamtego momentu – wspomina Ela. Wkrótce dołączyła do niej córka Karolina. – Stawiałyśmy pierwsze kroki, tworząc świnki, kotki i inne zwierzątka, często z humorem podchodząc do naszych nieidealnych dzieł. Niezrażone pierwszymi niepowodzeniami brnęłyśmy dalej – dodaje. – Podczas jednego z kreatywnych momentów narodził się pomysł na nazwę firmy. „Elka” jako skrót od Elżbiety, poza tym „El-Ka” to pierwsze litery imion mojego i córki. Natomiast „pętelka” wzięła się od szydełkowania. Burza mózgów z przyjaciółmi doprowadziła do powstania ostatecznej nazwy i tak powstała Elkapentelka – wyjaśnia Ela.
Z miłości do czworonogów
Specjalnością Eli są szydełkowe figurki zwierząt, najczęściej psów. – Każda figurka tworzona jest z najwyższą dbałością o detale, na podstawie zdjęć. Nie korzystam z gotowych wzorów, opieram się jedynie na intuicji i umiejętnościach nabytych przez lata pracy – mówi Ela, która w poszukiwaniu idealnych materiałów przemierzyła Europę, aby znaleźć włóczki o najlepszej strukturze i kolorze. – Każdy zwierzak jest inny, więc ważne jest, by włóczka oddawała jego charakter. Zdobywanie doświadczenia metodą prób i błędów nie było proste, ale nie poddawałam się nawet w chwilach trudności. Nie ma w Polsce nikogo, kto tworzyłby podobne figurki szydełkowe, więc wszystkiego uczyłam się sama. Praca nad jednym zwierzątkiem może zająć nawet do 36 godzin, ale efekty są warte każdej poświęconej chwili – dodaje. Dziś, dzięki nieustannemu doskonaleniu techniki i pracy z materiałami, zamówienia na figurki Elkipentelki wypełniają jej kalendarz na rok do przodu.
Każda figurka, zanim trafi do nowego właściciela, przechodzi sesję zdjęciową, której efekty Ela zamieszcza w swoich mediach społecznościowych. – Ludzie uwielbiają śledzić powstawanie nowych prac, a ja cieszę się, że mogę się z nimi dzielić procesem twórczym – tłumaczy.
Pasja, która daje radość innym
– Mam ogromne szczęście, ponieważ bliscy bardzo mnie wspierają. Córka pomaga w kontaktach z zagranicznymi klientami, a mąż dba o kwestie techniczne i logistyczne – dodaje. – Misją mojej marki jest nie tylko tworzenie pięknych rzeczy, ale także wnoszenie odrobiny magii do życia moich klientów. Ludzie często chcą mieć namiastkę swojego ukochanego pupila blisko siebie, szczególnie gdy go brakuje. To dla mnie wyjątkowy rodzaj zleceń, bo wiem, że tworzę coś, co ma ogromną wartość emocjonalną. To cudowne uczucie wiedzieć, że moje figurki wywołują uśmiech i wzruszenie – podsumowuje Ela. Dzięki swojej wytrwałości, talentowi i wsparciu najbliższych Elkapentelka stała się marką, którą kochają właściciele czworonogów nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
Amigurumi
Amigurumi to japońska sztuka tworzenia małych figurek z włóczki, najczęściej za pomocą szydełka. W dosłownym tłumaczeniu „ami” oznacza szydełkowanie lub dzierganie, a „nuigurumi” to pluszowa zabawka. Te ręcznie robione maskotki przedstawiające zwierzęta, postacie z bajek czy przedmioty zyskały popularność na całym świecie dzięki swojemu wyjątkowemu, pełnemu detali charakterowi. Amigurumi to nie tylko technika, ale także forma artystycznego wyrazu, pozwalająca na tworzenie pełnych emocji i uroku figurek.
