Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe przygody i doświadczenia Tomasza Tomczyka z Łodzi

Tomasz Tomczyk z Łodzi, mimo że ma 40 lat, formy może mu pozazdrościć niejeden nastolatek. Może też się już pochwalić tym, że blisko ćwierć wieku poświęcił capoeirze - brazylijskiej sztuce walki. Jest trenerem, prowadzi zajęcia i organizuje festiwale i wydarzenia charytatywne. Na co dzień pracuje w firmie farmaceutycznej.

Łódź. Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe życie Tomasza Tomczyka z Łodzi
Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe życie Tomasza Tomczyka z Łodzi, fot. Radosław Jóźwiak
8 zdjęć
Łódź. Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe życie Tomasza Tomczyka z Łodzi
Łódź. Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe życie Tomasza Tomczyka z Łodzi
Łódź. Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe życie Tomasza Tomczyka z Łodzi
Łódź. Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe życie Tomasza Tomczyka z Łodzi
Łódź. Życiowy sukces w rytmie capoeiry. Niezwykłe życie Tomasza Tomczyka z Łodzi
ZOBACZ
ZDJĘCIA (8)

Nie wiadomo, kiedy śpi, bo znajduje jeszcze czas, by grać na gitarach: akustycznej, basowej oraz na perkusji. Ukończył kurs barmański, a ostatnio „wkręcił się” w fotografię, również dronową. Tak już ma, że jak coś skradnie jego serce – oddaje się temu w całości i osiąga sukcesy, o których jest głośno. 

Powiedzieć, że to człowiek z pasją, to jak nic nie powiedzieć. Od dziecka wiedział, że nuda zabija. A on kocha życie, szuka nowych wyzwań. Jeśli planuje urlop wypoczynkowy, słowo wypoczynek definiuje na swój sposób: nie ma to nic wspólnego z błogim lenistwem na plaży czy przy basenie. Podróże, ruch, zwiedzanie, odkrywanie nowych miejsc, rozmowa z ludźmi, poznawanie różnych kultur. Chłonie świat całym sobą. W czasach liceum pokochał capoeirę – sztukę walki rodem z Brazylii. Dziś wspomina:

Kochałem muzykę, rodzice zapisali mnie na kurs gitary. Grałem w liceum, grałem na imprezach. Z kolei capoeira to sztuka walki, której ważnym elementem jest muzyka, składająca się z chóralnego śpiewu i gry m.in. na berimbau – jednostrunowym instrumencie, który wyglądem przypomina rodzaj łuku. Jest najważniejszym instrumentem i wyznacza rytm dla uczestników capoeiry. Takie połączenie muzyki, śpiewu i ruchu, to dla mnie coś, co trudno opisać słowami. To mieszanka, której nie mogłem się oprzeć. Poszedłem za głosem serca – mówi, a w jego oku pojawia się charakterystyczny błysk, zdradzający, że żyje tym całym sobą.

Podróż do Brazylii spełnieniem marzeń

Łodzianin oddał się tej pasji i podążał jej śladem. Między innymi dlatego podróż do kraju kawy urosła do rangi jednego z największych marzeń. Nie byłby sobą, gdyby nie zrobił wszystkiego, aby to marzenie zrealizować. Tomasz często podkreśla, że droga nie zawsze była usłana różami: – Niektórzy mogą odnieść wrażenie, że czego się nie dotknę, to mi się udaje, ale to tylko pół prawdy. Druga połowa, ta czasem mniej widoczna, to ciężka praca, często nieprzespane noce, czasem też i droga pod prąd.

Tomasz nie zraził się trudnościami. Marzenie spełnił po kilku latach. W Brazylii czerpał ze źródeł, odwiedził m.in.: Belo Horizonte, Salvador oraz Rio de Janeiro. W Polsce dzieli się tą wiedzą, jest organizatorem wielu szkoleń i warsztatów związanych z capoeirą. Prowadzi otwarte, często darmowe lekcje, dzięki którym zaraża swoją pasją nowe pokolenia ćwiczących. Bardzo ważnym elementem jego sportowej działalności są treningi charytatywne – jak mówił w jednym z wywiadów, zajęcia w szkole specjalnej zawsze sprawiają mu mnóstwo satysfakcji, bo uczniowie są zmotywowani, nie mają barier ani nie wstydzą się podejmować sportowych wyzwań.

Świetnie odnajduje się także podczas zajęć z dziećmi, a jak sam podkreśla – w rozumieniu małych zawodników pomagają mu własne dzieci, które również zaraził pasją do brazylijskiej sztuki walki.

Capoeira pomaga w pracy

Jednocześnie pracuje w dużej firmie farmaceutycznej, prowadzi spotkania z menadżerami z całego świata. Pracuje po angielsku i... portugalsku. Tego drugiego języka nauczył się właśnie po to, by sprawnie komunikować się z trenerami z Brazylii.

Jak sam przyznaje, bycie skutecznym menedżerem w międzynarodowej korporacji również wynika z umiejętności nabytych podczas trenowania capoeiry. Skuteczna komunikacja, zarządzanie projektem, analityczny umysł, dar do przekazywania wiedzy w prostych słowach – to tylko część cech łączących capoeirę z wielkim biznesem. Tomasz z uśmiechem dodaje, że chyba tylko Excela nauczył się „za biurkiem”, a nie na treningu.

Pozostałe pasje Tomasza Tomczyka

Opowieść o Tomaszu Tomczyku nie może być nudna. Dużo fotografuje, lata dronem. Ukończył również... kurs barmański – co, z kolei jest bardzo cenioną umiejętnością wśród gości, którzy odwiedzają Tomka. Kurs to prezent od żony, która zna go na tyle dobrze, że wie, że prezenty w formie doświadczeń są lepszym pomysłem niż kolejny „nieprzydasię” chowany w szafie.

Żonie z kolei odwdzięcza się nie tylko dobrymi drinkami. Zajął się produkcją profesjonalnego podcastu, w którym żona Agnieszka, ekspert z dziedziny PR, prowadzi rozmowy, zaprasza do studia gości, którzy spełniają marzenia o własnym biznesie, dziedziczą firmy po rodzicach, mają nietypowe profesje lub zupełnie zwyczajne zawody, z którymi spotykamy się każdego dnia. Rozmawiają też z prawdziwymi zawodowcami, którzy odsłaniają kulisy mniej lub bardziej popularnych zawodów.

Jak na to wszystko znaleźć czas?

Żeby znaleźć klucz do powiązania ze sobą wszystkich aktywności, jakie podejmuje, trzeba połączyć dwa słowa: „kocha” i „życie”. Trudniej natomiast odpowiedzieć na pytanie, z którym spotyka się najczęściej: jak to wszystko wpisać w dobę, która ma tylko 24 godziny. 

– W życiu wszystko ma swój sens, wiele elementów to układanka; trzeba starać się te puzzle układać tak, by tworzyły spójną całość – uważa. Zacząłem od muzyki, doszła sztuka walki, której nieodłącznym elementem jest właśnie muzyka. Sztuka walki, w której śpiewa się po portugalsku. Nauczyłem się zatem tego języka. To z kolei bardzo pomaga mi w pracy. Kontaktuję się bowiem każdego dnia z ludźmi mówiącymi po portugalsku. Praca w korporacji z kolei nauczyła mnie sprawnego zarządzania czasem. Dopełnieniem tej układanki jest zasada: czerpać z życia pełnymi garściami! - kwituje Tomasz Tomczyk.

ZOBACZ TAKŻE