Grot Budowlani Łódź w ćwierćfinale Pucharu CEV! Łodzianki wygrały złotego seta

Chyba nawet najwięksi optymiści podchodzili sceptycznie do szans awansu Grot Budowlanych Łódź do ćwierćfinału pucharu CEV. Łodzianki w zeszłym tygodniu uległy na wyjeździe CV Gran Canaria 3:1. To oznaczało, że do awansu potrzebują nie tylko wysokiej wygranej w rewanżu, ale również zwycięstwa w złotym secie. I zrealizowały ten plan w stu procentach!

Grot Budowlani Łódź w ćwierćfinale Pucharu CEV! Łodzianki wygrały złotego seta / fot. Radosław Jóźwiak
5 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Już od początku spotkania nie było wątpliwości, że będzie to bardzo interesujący mecz. Łodzianki mocno zaatakowały, czym najwyraźniej zdezorientowały Hiszpanki. Te widocznie nie spodziewały się tak chłodnego przyjęcia. Zagubiona drużyna z Wysp Kanaryjskich nie miała zbyt wiele do powiedzenia i przegrała pierwszego seta do 12. Na tym poziomie rozgrywek można to uznać za blamaż w ich wykonaniu.

O wiele ciekawiej zrobiło się w drugim secie, choć łodzianki nie zamierzały odpuszczać. Trzymały rywalki na dystans i w końcówce mogły grać ze spokojną głową, bo miały aż 5 punktową zaliczkę, co spokojnie pozwoliło im zainkasować drugi „duży” punkt.

Zadyszka i złoty set Grot Budowlanych Łódź

Najbardziej wyrównana była trzecia partia. W grę siatkarek Budowlanych wdało się nieco więcej chaosu, a co za tym idzie, łatwiej oddawały punkty przeciwniczkom. Hiszpanki z kolei coraz lepiej zaczęły grać w zagrywce, z czym gospodynie nie mogły sobie poradzić. Teraz to one musiały gonić wynik. Ta sztuka niestety się nie udała, a Budowlane przegrały pierwszego w tym spotkaniu seta. Na więcej błędów nie mogły sobie pozwolić. Pewnie dlatego łodzianki zaczęły grać nieco bardziej zachowawczo. Mniej ryzykowały, a co za tym idzie, zmniejszyła się ich skuteczność ataku. Na szczęście przestała je już zaskakiwać zagrywka Hiszpanek. Szczelna obrona pozwoliła doprowadzić do zwycięstwa w trzeciej partii. To dodało wiary łodziankom.

W czwartej odsłonie jak w transie zaczęła grać Monika Fedusio. Praktycznie każda akcja Budowlanych okazywała się skuteczna. Kibice mogli przecierać oczy ze zdumienia i zastanawiać się, czy do Łodzi rzeczywiście przyjechał słynny CV Gran Canaria.

Grot Budowlani Łódź poszli za ciosem. Zwycięstwo w złotym secie, rozgrywanym na zasadzie tie-breaka było pewne i w dobrym stylu. Od początku gospodynie narzuciły swój styl i budowały przewagę. Przy stanie 8:4 można było już powoli wyjmować szampany z chłodziarek. Na wystrzały korków wcale nie trzeba było długo czekać, bo set na wagę awansu zakończył się wynikiem 15:9.

Grot Budowlani Łódź - CV Gran Canaria

3:1

(25:12, 25:21, 20:25,  25:16) ZS: 15:9

ZOBACZ TAKŻE