Przed nami dziesięć dni makaronowej uczty – Jemy w Łodzi Food Fest będzie trwał od 9 do 18 września 2022. Będą makarony i kluseczki polskie, włoskie, azjatyckie i amerykańskie. A do tego wyjątkowe wydarzenia towarzyszące. Jak zawsze wszystkie festiwalowe dania zostały przygotowane specjalnie na tę okazję i nie zjemy ich na co dzień w łódzkich restauracjach. Czym tym razem szefowie kuchni zaskoczą gości?
Makarony włoskie, azjatyckie, polskie i amerykańskie
Prawie 40 festiwalowych restauracji i jeszcze więcej wyjątkowych dań (wybrane lokale przygotowały dwie propozycje, w tym jedną wegańską). To makaronowo-kluskowa podróż przez cały świat! - Mamy nasze łódzkie kluski żelazne i knedle, polskie cepeliny, kopytka, leniwe i pyzy (faszerowane żebrem), azjatycki ramen czy udon i oczywiście mocną włoską reprezentację – mówi Izabella Borowska z portalu Jemy w Łodzi. Restauracje zaszalały nie tylko z dodatkami (można tu między innymi wymienić stek z miecznika, farsz krewetkowy, wędzony ziemniak z syfonu czy puree marchewkowe), ale przede wszystkim z kształtami makaronów. Nie zabraknie tagliatelle czy lasagne, orecchiette, tortellacci, trofie czy tagliolini.
Wydarzenia towarzyszące Jemy w Łodzi Food Fest 2022
Jemy w Łodzi Food Fest wyróżnia się liczbą wydarzeń towarzyszących. W studiu Book&Cook organizowane jest spotkanie, na którym uczestnicy przygotują danie z udonem, a w konkursie będzie można wygrać zaproszenia do manufaktury ramenu. Festiwal to świetna okazja do spotkania Klubu Kolacyjnego Jemy w Łodzi (to niezobowiązująca formuła spotkań przy wspólnym stole i wyjątkowym jedzeniu) – tym razem uczestników ugości sam Francesco Mameli z restauracji Trattoria Italiana w Monopolis. Co ciekawe – będą też propozycje na słodko w lodowym bistro MILK, gdzie uczestnicy stworzą wspólnie z Asią Banad (z bloga posypane.com.pl) włoskie pasty w deserowych wersjach.
Na tym nie koniec. Wojciech Woźniak z TheTea.pl zabierze gości do magicznego świata jakościowych herbat, Bartosz Łataś uczyni to samo z whisky, a Wojciech Fiet z koktajlami. Muzeum Wódki w Monopolis udostępni swoje wnętrza na degustację kraftowych trunków, a KUSZ Productions nauczy, jak pięknie pokazać jedzenie na filmach kręconych smartfonem.
