Tartaruga Studio to miejsce, które musisz poznać! Jadwiga Lenart i Wiktoria Podolec tworzą tam kilimy

Tartaruga Studio to niezwykła przestrzeń twórcza w Łodzi, gdzie tradycyjne tkactwo spotyka się ze współczesnym designem. Jadwiga Lenart i Wiktoria Podolec łączą rzemieślniczą precyzję z nowoczesnym podejściem do wzornictwa, a w ich warsztacie powstają unikalne kilimy.

7 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (7)

Pomysł na Tartarugę narodził się podczas studiów na Politechnice Łódzkiej. Jadzia i Wiktoria zajmowały się architekturą tekstyliów, ale szybko odkryły, że przemysłowe podejście do wzornictwa nie do końca im odpowiada. 

– Chciałyśmy czegoś bardziej namacalnego, bliskiego tradycji i rzemiosłu – mówi Jadzia. Decyzja o stworzeniu własnej pracowni była ryzykiem, ale okazała się strzałem w dziesiątkę. Prace dziewczyn opierają się na tradycyjnej technice kilimowej. – To niezwykle szlachetna metoda tkania. Wzory są geometryczne, a struktura tkaniny zwarta i dwustronna – tłumaczą. Artystki dbają o jakość surowców, stosują bawełnianą osnowę i wełnę, pochodzące z recyklingu lub lokalnych hodowli. – Czasem same farbujemy przędzę, aby uzyskać idealny odcień. Chcemy, by nasze kilimy były zarówno piękne, jak i ekologiczne – dodaje Jadzia.

Tartaruga w Łodzi. Pracownia i warsztaty

Od 2017 r. Tartaruga rozwija się nie tylko jako pracownia i sklep, ale również miejsce edukacji. – Uczymy innych, jak tkać. Nie ograniczamy się do jednej techniki, jednak największym zainteresowaniem cieszy się kilim – mówi Jadzia. 

Pracownia przy ul. Wschodniej 54 jest otwarta dla każdego, kto chce spróbować swoich sił w rzemiośle. Warsztaty odbywają się w kameralnej atmosferze, gdzie uczestnicy mają możliwość pracy w małych grupach pod okiem doświadczonych instruktorek, co sprzyja indywidualnemu podejściu i nauce. Poza warsztatami można tu kupić narzędzia do tkania, wełnę, osnowę i specjalnie zaprojektowane krosna. – Chciałyśmy, by każdy miał możliwość pracy w domu. Zaprojektowałyśmy dwa modele krosien, które są funkcjonalne i wygodne – wyjaśniają Jadzia i Wiktoria.

Rzemiosło z duszą

Tworzenie kilimów to czasochłonny proces, który wymaga precyzji i cierpliwości. Trwa nawet do kilku tygodni. Dziewczyny dużo czasu poświęcają na dobór materiałów i farbowanie przędzy, co sprawia, że każdy kilim jest unikalny. Ich największą dumą są projekty realizowane na specjalne zamówienie, które łączą ich artystyczną wizję z oczekiwaniami klienta. – To wyzwanie, ale daje ogromną satysfakcję – dodają. Szczególnie cenią sobie prace tworzone dla przestrzeni publicznych, które mogą inspirować innych do odkrywania piękna tego rzemiosła.

Twórczość na miarę XXI wieku

Choć Tartaruga jest wierna tradycyjnym technikom, nie zamyka się na nowoczesność. – Chcemy, aby nasze kilimy były współczesne, ale niepozbawione korzeni. Łączymy klasyczne wzory z nowoczesnymi kolorami i formami, dzięki czemu nasze prace zyskują świeży wygląd – tłumaczy Jadzia. Tartaruga dostosowuje wzory do indywidualnych potrzeb, tworząc kilimy, które mogą stać się zarówno elementem wystroju wnętrz w stylu minimalizmu, jak i bardziej odważnym akcentem w nowoczesnych przestrzeniach. – Przykładem naszej pracy na zamówienie jest kilim, który powstał na potrzeby Muzeum Narodowego w Krakowie w 2019 roku. Pracowałyśmy nad nim na zlecenie twórczyń wystawy, a efekt był niesamowity – mówi Jadzia. 

W 2020 roku dziewczyny wykonały również projekt dla Google Hub w Warszawie, gdzie stworzyły ponad pięciometrową tkaninę, która wypełniała całą ścianę biurowca.

Jak dbać o kilim?

Kilim to trwała tkanina, która przy odpowiedniej pielęgnacji może przetrwać długie lata. Dzięki swojej płaskiej strukturze kilimy mniej się brudzą niż tradycyjne dywany, a ich czyszczenie jest prostsze. Warto korzystać z naturalnych metod, takich jak wytrzepywanie na świeżym powietrzu – zimą na mrozie lub latem na słońcu, co wspomaga oczyszczanie włókien. W przypadku trudnych plam najlepiej skorzystać z profesjonalnego czyszczenia chemicznego lub usług specjalistycznych pracowni.

ZOBACZ TAKŻE