Od momentu przejęcia Widzewa Łódź przez nowego właściciela klub stał się jednym z najbardziej medialnych w Polsce. Niemal każdą plotkę transferową można przyszyć do łódzkiej drużyny, bo w sumie czemu nie? I tak już czytaliśmy o potencjalnym zainteresowaniu byłym piłkarzem Barcelony Ivanem Rakiticiem czy jego reprezentacyjnym kolegą Ivanem Perisiciem. Następnie pogłoski zeszły piętro niżej i czytaliśmy o rozmowach z Dawidem Kownackim, jednak te, zanim się zaczęły, zostały zdementowane przez samego piłkarza, który nie chce wracać do Polski. Obecnie mówi się o potencjalnym transferze Kamila Jóźwiaka, ale wiele wskazuje na to, że tę informację również można włożyć między bajki.
Miliony i nowe twarze
To w końcu, kto może przyjść i ile Widzew może wydać? Robert Dobrzycki potwierdził, że kwota 4 mln euro, o której pisały media, jest prawdziwa, a jeżeli zajdzie taka potrzeba, budżet transferowy zostanie zwiększony. RTS potrzebuje wzmocnień na każdej pozycji, dlatego jesteśmy zasypywani kolejnymi plotkami. Z tych bardziej realnych można wymienić zainteresowanie Benjaminem Kallmanem z Cracovii, Peterem Pokornym ze Śląska czy Mariuszem Stępińskim z Omonii Nikozja. Czas pokaże, czy któryś z nich trafi do Łodzi. Jedno jest pewne – przed kibicami Widzewa Łódź ciekawy czas.