Przez Stare Miasto płynęła kiedyś rzeka. Gdzie byłaby na współczesnej mapie?

Podczas remontu ul. Północnej odsłonięto ceglany kanał rzeki Łódki. Czy przebieg tego kanału pokrywa się z dawnym przebiegiem strugi? Nie do końca.

Dawniej przez Stare Miasto płynęła rzeka
13 zdjęć
ZOBACZ
ZDJĘCIA (13)

Ul. Północna kończyła się kiedyś przy skrzyżowaniu z ul. Kilińskiego, a dalej był staw fabryczny Biedermanna, zasilany wodami z płynącej obok rzeki Łódki. Kolejny staw, czerpiący wodę z nurtu rzeki, znajdował się przy browarze Anstadta. Jego pozostałością jest niewielki przeciwpożarowy zbiornik przy ul. Północnej (na zdjęciu). Zimą z tego stawu wyciągano tafle lodu i magazynowano je w piwnicach browaru – służyły do chłodzenia piwa. Między właścicielami obydwu stawów – Anstadtem i Biedermannem – latami toczył się spór o dostęp do czystej wody z Łódki. Ponieważ Biedermannowi zależało na czystej wodzie, niezbędnej do produkcji włókienniczej, Anstadt zrzucał do rzeki ścieki z browaru i zbudował przy strudze ubikacje.

Nazwa Łódź pochodzi od strumyka

Przy ul. Kilińskiego, od strony ul. Pomorskiej, do Łódki wpadał niewielki dopływ zwany Łodzia (nazwa strumyka od wsi Łodzia). Od nazwy tej wsi pochodzi nazwa naszego miasta. Część historyków twierdzi, że dolina Łódki wzdłuż współczesnej ul. Północnej kształtem przypominała drewnianą łódź. To podobieństwo spowodowało, że mieszkańcy nazywali ten teren i wieś Łodzia. Podobnie nazwa łódzkich Stoków pochodzi od górzystego terenu, a nazwa Sikawa od bijących tam kiedyś źródeł i licznych strumieni.   

Pierwotnie rzeka Łódka przecinała ul. Kilińskiego w miejscu obecnego przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu z ul. Północną. Dawniej płynęła tu rzeka i był most (patrz zdjęcie). Jego pozostałości znajdują się pod ziemią.  

Podczas remontu ul. Północnej odsłonięto też fragment starej ul. Wolborskiej. Przy niej zaczynał się staw, dlatego też ulicę nazywano Nadstawną. Staw kończył się groblą na ul. Nowomiejskiej. Na grobli stanął młyn, a potem folusz – napędzana kołem wodnym maszyna do uszlachetniania tkanin lnianych. Z czasem staw zasypano ziemią i śmieciami. Został tylko kanał, który wiódł przez gęsto zabudowane i zaludnione Stare Miasto. Część domów stała bezpośrednio przy kanale, dlatego nieczystości wylewano do niego wprost z okien kamienic. Trafiały tam też wszystkie śmieci, odpady z okolicznych domów i targowisk oraz ścieki z ulokowanych nad Łódką rynsztoków, fabryk i browarów.    

Dalej Łódka płynęła przez teren, na którym Izrael Poznański zbudował swoją fabrykę. Tam rzeka zbierała kolejny dopływ zwany Ciekiem od Piotrkowskiej. Pierwszy odcinek Łódki został ukryty pod ziemią w betonowym kanale 105 lat temu – zanieczyszczona ściekami rzeka stanowiła bowiem epidemiologiczne zagrożenie dla mieszkańców. Odsłonięty na ul. Północnej odcinek kanału Łódki powstał dopiero pod koniec lat 40. XX w.

ZOBACZ TAKŻE